Jest bardzo ciepło. Powietrze pełne pary, nie widać za dobrze pobliskich szczytów. Teoretycznie powinniśmy mieć ładny widok na Teide ale tylko kilka razy udało się zobaczyć szczyt przez mgłę. Miasto pełne ludzi. Wszyscy w maseczkach. Raz gdy zapomnieliśmy ich założyć to zwrócono nam dosyć wymownie uwagę. Bez maseczek można poleżeć na plaży czy posiedzieć w kawiarni przy kawie. Dziwne czasy.