Lecimy jednym z pierwszych samolotów po otwarciu wysp dla turystów. Na lotnisku jeszcze pusto. Wszędzie maseczki. Wypożyczonym samochodem jedziemy do naszej miejscówki w Puerto de la Cruz. W hotelu reżim sanitarny. Jest to skrupulatnie przestrzegane. Wszędzie dezynfekcja rąk i pomiary temperatury. Prezent powitalny to maseczki ;) Rankiem spacerujemy leniwie po najbliższej okolicy.