Niestety pogoda trochę się zepsuła i plaże Varadero przywitały nas czerwona flagą i wysokimi falami. Szkoda, ponieważ podobno tutaj można zobaczyć najpiękniejsze rafy i miałem nadzieje na nurkowanie. Na plaży mało ludzi, ze względu na pogodę. Typowa miejscowość All Inclusive. Niemal same hotele, pamiątki i stare samochody. Wielu turystów odwiedza tylko tą część Kuby i nawet nie wie ile traci. Nie ma tu wielu ciekawych miejsc do zwiedzania. Można wybrać się do rezerwatu Varahicacos gdzie znajdują się jaskinie pełne owocożernych nietoperzy, czy zobaczyć lasy namorzynowe w okolicy.
Po bajecznym zachodzie słońca pakujemy się z plaży i jedziemy do naszej casy w sąsiednim Matanzas.