Jesteśmy z powrotem w Norwegii. Dzisiaj oddajemy samochody i jedziemy na miasto. Jest straszny upał a hotel w ogóle do tego nie przystosowany. Żadnej klimy ani otwieranych okien. Ciężko wytrzymać w pokoju nawet nocą. Na szczęście niewiele w nim siedzimy. Jest gdzie się włóczyć po mieście. Zostajemy tutaj dwa dni. Był jeszcze plan, żeby odwiedzić Røros ale nie za bardzo jest się jak tam dostać bez samochodu. Bilety na pociąg wyprzedane a autobus jedzie tak, że na miejscu zostaje tylko 30 minut na zwiedzanie.