Odbijamy od wybrzeża i kierujemy się w stronę Norwegii. Nad jeziorem Storsjön zatrzymujemy się w Östersund. Miasto słynie z corocznych imprez biathlonowych oraz zabytkowego kościoła z XII położonego na wyspie. We wspomnianym jeziorze mieszka potwór z którego miasto jest dumne i prawnie zakazało jego poszukiwań i tym bardziej polowania na niego. Niestety nie widzieliśmy go, ale też nie szukaliśmy, żeby nie podpaść lokalnej władzy. Chwilę spacerujemy po mieście i robimy aprowizację na dalszą drogę.