Najciekawszy dzień naszego wyjazdu ;)
Jedziemy do jednej z niezliczonych winnic doliny Douro. Chcemy zobaczyć gdzie i jak rosną winogrona no i oczywiście posmakować słynnego porto u źródeł.
Wybieramy winnicę Quinta do Seixo. Praktycznie jesteśmy sami. Nie decydujemy się na zwiedzanie linii produkcyjnej, tylko idziemy degustować. Do wyboru jest kilka różnych degustacji, każdy znajdzie coś dla siebie. Dzieci dostały soczki i krakersy. Z okien rozciąga się przepiękny widok na dolinę.
Dolinę można też zwiedzić od strony wody. Po Douro pływają statki hotele, robiąc co jakiś czas postoje w portach rzecznych. Prawie jak po Nilu ;)