Po wizycie w winnicach mamy jeszcze wole popołudnie. Postanawiamy wybrać się w pobliskie Kodry. Są to łagodne pagórki, porośnięte gęstymi lasami, które słyną głównie z licznych w tych rejonach prawosławnych klasztorów. Nazwa gór Kodry pochodzi od lokalnego słowa oznaczającego hełm - codrii. I tak właśnie wyglądają te górki.
Najbliżej nas jest żeński klasztor w Condrita. Powstał w XVIII wieku i niestety jest mocno zniszczony. Posiada dwie cerkwie: Św. Mikołaja i Zaśnięcia Matki Boskiej. Niestety w czasach słusznie minionych, klasztor zamieniono na obóz pionierów i dlatego podupadł. Mniszki odzyskały go ponownie w 1993 roku i próbują przywrócić jego świetność.
Obok klasztory jest małe jeziorko nad którym przebywała chyba cała ludność pobliskiej wioski. Nie ma co się dziwić, żar się leje z nieba.