Z Warszawy wylatujemy wielkim Airbusem A330 300. Posiłki smaczne. Dla dzieci specjalne zestawy. Do dyspozycji system multimedialny dla każdego w zagłówku. Są jakieś bajki, więc dzieci korzystają. Co prawda po angielsku ale i tak znają je na pamięć, więc im to nie przeszkadza. W Doha mamy krótką przerwę. 1,5 godziny w sam raz na odnalezienie swojej bramki i spacer po tym ogromnym porcie.