Po nocnej jeździe dojechaliśmy do Monachium. Bez problemu parkujemy niemal w samym centrum na jednym z licznych miejskich parkingów. Spacerem po mieście szukamy jakiegoś spokojnego miejsca na kawę. Zaskakują nas liczne tłumy o tak wczesnej porze dnia i kiepskiej porze roku jak na zwiedzanie. Może to weekend i piękna pogoda to sprawiły, a może na Monachium jest zawsze dobra pora.