Nowy dzień. Trochę lepsza pogoda. Dojeżdżamy do pięknego wodospadu Godafoss. Piękna okolica. Lazur wody wrzynającej się w skały robi niesamowite wrażenie pośród tego szaroburego tła. Ciężko zrobić dobre zdjęcie, ponieważ wszędzie unosi się lekka bryza znad wodospadu. Wszystko siada na szkle i cały czas trzeba je przecierać.