Dolecieliśmy. Opóźnienie zmniejszyło się do 30 minut. Nie mamy bagaży nadawanych więc szybko po samochód do Budgetu i po dłuższej chwili jedziemy na nocleg. U nas juz 1 w nocy w sobotę a tu nadal piątek 23. Ale oczka sie kleją pomimo tego, że jasno. Slonce juz zaszło o 21.30 ale nie jest całkiem ciemno.