Włosi nie mają tradycji święcenia pokarmów, dlatego szukaliśmy jakiegoś polskiego kościoła. Jeden znaleźliśmy w Porcia. Chociaż jak się później okazało w Udine też był jeden. Chcieliśmy troszkę pozwiedzać okolice, ale przegonił nas deszcz. Towarzyszył on nam niestety praktycznie przez cały wyjazd.