Jesteśmy. Lot całkiem przyjemny. Tylko 2,5 godziny. Pod nami cały czas chmury aż do Neapolu. Niestety Wezuwiusza nie było widać. Straszne się tam kłębiły chmurzyska. Ale dalej już pogodnie. Przy lądowaniu pięknie widać trzy wyspy: Maltę, Gozo i najmniejszą Camino.
Mamy tylko bagaże podrèczne więc szybciutko do bankomatu po euro i na przystanek. Z lotniska odjeżdża kilka linii ekspresowych oznaczonych literką X. Kupujemy bilet tygodniowy na wszystkie linie za 12E i można wsiadać do naszego X1. Za 45minut wysiadamy tuż przy naszym hotelu w Xemxija. Bilety można kupić albo w informacji autobusowej, która była już zamknięta od 17. Dlatego kupno biletów online to raczej głupi pomysł bo ich nie można odebrać. Można je kupić u kierowcy lub wygodnie w maszynie. Można nawet zapłacić kartą. Niestety w naszej ta opcja była wyłączona :)
Od jutra bierzemy siÄ™ za zwiedzanie.
Opisy bèdą ze zdjęciami później, bo trzeba chodzić zwiedzać maszerować i czasu nie będzie :)