Dzień zaczynamy kolejnym pięknym wschodem słońca, jadąc do parku narodowego. Park Narodowy Płaskowyż Hortona, znany również jako Horton Plains, to jeden z najpiękniejszych i najbardziej unikalnych parków narodowych na Sri Lance. Położony na wysokości od 2,100 do 2,300 metrów nad poziomem morza, park ten jest znany z chłodniejszego klimatu i kapryśnej pogody. W parku warto zobaczyć m.in.: World’s End. Jest to spektakularny klif, który opada prawie 900 metrów. Widok z tego miejsca jest niesamowity, zwłaszcza wczesnym rankiem, zanim mgła zacznie się unosić. Równie imponująca jest mniejsza wersja World’s End - Little World’s End. Nie można pominąć pięknego wodospadu Bakera, który jest popularnym miejscem na odpoczynek podczas wędrówki. Cały park jest znany z lasów mgielnych. Są domem dla wielu endemicznych gatunków roślin i zwierząt. Powstają dzięki częstym mgłą pojawiającym się przy wspomnianych klifach. Mgły zapewniają dużą wilgotność co przy tych temperaturach bardzo służy roślinności. Wędrówka po parku zajmuje około 3-4 godzin i jest to doskonała okazja, aby zobaczyć różnorodność flory i fauny tego regionu. Warto rozpocząć wędrówkę wcześnie rano, aby uniknąć mgły, która często zasłania widoki po godzinie 10:00. Udaje nam się zaobserwować kilka ciekawych gatunków zwierząt. Niestety zabrakło wisienki na torcie czyli Lamparta cejlońskiego. Widzieliśmy tylko jego tropy odbite na piasku.