W końcu jakiś wyjazd. Wiem, że ludzie w w tym czasie maja większe problemy niż odwołane wyjazdy, jednak jest to dosyć frustrujące. Nie udał się Iran, nie udało Maroko, nie udał Meksyk, nie nie wyszło z Egiptu. Teraz też do ostatniej chwili nie było wiadomo czy wyjazd dojdzie do skutku. Na szczęście możemy przejechać przez Katar i wlecieć na Zanzibar. Nie wymaga się od nas nigdzie testów a Polska pozwala wyjechać. No to lecimy.