Od miejscowych dostaliśmy wiadomość, że w miejscowości obok, w Hellnar można znaleźć foki. Wstajemy więc rano i wracamy kilka kilometrów. Spacerowaliśmy trochę po porcie, który obecnie jest nieużywany, zastąpiono go tym w Aranrstapi. Niestety żadnej foki nie udało nam się wypatrzyć. Może idąc ścieżką wzdłuż wybrzeża z Arnarstapi do Hellnar można jakieś zobaczyć. My już nie mamy tyle czasu. Po drodze chcieliśmy zobaczyć jeszcze miejscową jaskinię Vatnshellir ale pierwsze wejście dopiero o 11 a jest dość wczesny ranek więc nie będziemy czekać. W nagrodę mogliśmy zobaczyć pięknie oświetlone porannym słońcem skały i klify które wczoraj chowały się we mgle.