Na koniec kolejny Hollywoodzki plener. Jest to cała wioska służąca za scenografię do filmu o Popeyu. Dzielnym marynarzu zajadającym się szpinakiem. Obecnie za kilka euro można tam wejść i korzystać z czegoś na wzór parku rozrywki. Chyba najlepiej spędzać tam czas z dziećmi bo samemu może być jednak trochę nudno. A wioskę i tak najlepiej oglądać z daleka, wtedy wygląda najładniej.