Po niemal 50km restauracyjno-barowej pustyni w koncu znaleźliśmy jakieś miejsce gdzie można zjeść coś uczciwego. Niestety w końcu dopadła nas burza i musieliśmy uciekać z ogródka do środka restauracji. Mamy nadzieję, że to tylko przelotne opdy i 50km dalej w Sighisoarze będzie lepiej. Tam chcemy nocować, bo znowu zmieniliśmy plan. Chcemy zobaczyč Transylwanie i przez trase Transfogarską na południe i do Bułgarii. To będzie pożegnanie z Rumunią. Będziemy wracać przez Serbię, jednak autostrada to autostrada ;) Podsumowując drogi w Rumuni to ogólnie im wyżej i bliżej Karpat tym gorzej, dużo gorzej. Na płaskim terenie jest OK. Niestety nie zobaczymy delty Dunaju, ale to za dużo, poza tym robi się deszczowo więc rejs deltą mógłby się nie udać.