Zaczynamy kolejną podróż.
Cel to zobaczyć Rumunię, Bułgarię i Grecję, popływać w trzech morzach: Czarnym, Egejskim i Jońskim.
Jedziemy własnym samochodem i niestety bez naszej latorośli Zosi. Jedziemy tylko z planem trasy, nie mamy żadnych rezerwacji ani bliżej określonych wymagań co do noclegu dlatego zostawiamy córeczkę z babcią.
Mamy dwa tygodnie, zobaczymy gdzie dojedziemy. Zapraszamy do śledzenia naszej podróży.